Liczba wyświetleń

6 września 2013

SUCHY SZAMPON ISANA!

Cześć :)

Dzisiaj moja opinia na temat produktu firmy Isana, czyli suchego szamponu do włosów.

Pojemność: 200 ml
Cena: w promocji 5,99 zł, bez promocji 10,99 zł (Rossman)


Na wstępie mam naturalne, długie, blond włosy, raczej cienkie, plączące się i oklapnięte. Myje swoje włosy codziennie, tak już je przyzwyczaiłam i drugiego dnia mimo, że może jeszcze nie są najtłustsze, to dla własnego spokoju wole je umyć:P

O suchym szamponie słyszałam już dawno ale jakoś nie wywołało to u mnie niewiadomo jakich emocji żebym leciała kupowała go czy tam zamawiała z internetu, po prostu jakoś idea tego do mnie nie przemawia.
Testując go na mamie dowiedziałam się, że za "jej czasów" też był suchy szampon tylko w proszku - dla tych co to wiedziały no to no sorry, ja nie znam historii kosmetyków dlatego się nieźle zdziwiłam :P


Jakiś rok temu, może ponad, dostałam suchy szampon z Beauty Formulas od koleżanki bo u niej się nie sprawdził, no dobra fajnie wypróbuję sobie... i generalnie nie robił nic oprócz tego, że włosy miałam wyraźniej uniesione i miałam więcej objętości, nie odświeżał włosów, no nic oprócz objętości. Dlatego używałam go na czyste włosy wtedy kiedy chciałam mieć trochę więcej włosów.





Ok, ale teraz do Isany. Zobaczyłam ją na przecenie więc ok biorę :P


I SPOTKANIE
Włosy po jednym dniu, czytam dokładnie co i jak robić.. robię tak jak napisane i coo ? nic. nic szczególnego. Produkt ładnie pachnie i długo się to utrzymuje ten zapach. Zostawia na pasemkach taki.. ni to proszek, ni to.. nie wiem jak to nazwać bo na blond włosach jakoś szczególnie tego nie widać, ale ja wiem, że tam coś jest :P Włosy są gładkie w dotyku. Wiadomo, że nie miał włosów mi umyć no ale myślałam, że te włosy będą uniesione, a niestety nie były.

II SPOTKANIE
Włosy umyte, no bo coś może wcześniej źle zrobiłam, przecież testuję.
Zrobione tak jak napisane i? raczej to samo co wyżej, włosy fajne i gładkie w dotyku, ładny zapach, po wtarciu produktu w skórę włosy mam trochę podniesione, ale wydaje mi się, że to od tego wcierania a nie od samego produktu..

III SPOTKANIE
Testowane na drugiej osobie, włosy normalne, krótkie, farbowane, blond.
Włosy są po jednym dniu, osoba ta nie ma problemu z przetłuszczaniem się, no ale aplikujemy i? to samo co wyżej: ładny zapach, gładkie w dotyku, nie uniesione u nasady.

IV SPOTKANIE
Włosy znów jednodniowe i ta sama sytuacja co przy pierwszym spotkaniu.
Dodatkowo aplikowałam go siedząc.. i miałam czarne spodnie... nie polecam! mam białe jakby przetarcia na spodniach oraz ten proszek/talk wyczuwam na rękach i na twarzy.

Nie ma co więcej testować.
Zawiodłam się trochę.
Miałam nadzieję, że jak nie zrobi efektu WOW to chociaż zwiększy objętość, a tu wychodzi na to, że tylko ładnie pachnie i jednak zostawia biały pyłek na blond włosach.. :)

13 komentarzy:

  1. No tak ten biały pyłek... Aż boję się myśleć jakby to wyglądało na ciemniejszych włosach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! Fakt nie miałam ostatnio czasu żeby coś opisać, zrecenzjować czy cokolwiek, ale spokojnie pomysłów mi nie brakuje! Miło, że o mnie pamiętasz! Dziękuje:)

      Usuń
    2. Z niecierpliwością czekam na kolejny wpis! :)

      Usuń
  2. U mnie sprawdza się tylko Batiste albo samoróbka (puder i kakao), cała reszta mnie zawiodła bardzo :(

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja go bardzo lubię na swoich jasnych blond włosach! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja go lubię, u mnie się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jeszcze nie próbowałam żadnego suchego szamponu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaję mi się, że wiele nie stracisz... nie rozumiem ani nie omotał mnie jakoś szczególnie ten fejm wokól suchych szamponów. Wolę umyć normalnie włosy :)

      Usuń