Liczba wyświetleń

16 lipca 2013

LIRENE BALSAM BRĄZUJĄCO-UJĘDRNIAJĄCY!

O.O MOŻNA KRZYCZEĆ NA MNIE, JESTEM TAK LENIWA! 
POST BYŁ GOTOWY 6.06 - WYSTARCZYŁO WKLEIĆ ZDJĘCIA, KTÓRE WKLEJAM DOPIERO DZIŚ 16.07 :D 


Cześć, dzisiaj mój jedyny, najukochańszy i najlepszy (dotychczas) balsam brązujący!


Pojemność: 250 ml
Cena: około 15zł, częste promocje w Rossmanie, Naturze czy Supherpharmie.
Ja go mam dla jasnych karnacji, jest jeszcze jedna wersja dla ciemnych.

Jestem typem bladziocha, ściany, kredy i ogólnie już się do tego przyzwyczaiłam. Nie chce i nie będę się na siłę opalać bo taka moda, bo się wyróżniam czy cokolwiek ktoś wymyśli. Kiedyś próbowałam solarium tak tylko z ciekawości, ale nie było różnicy po paru razach, a co więcej po tych paru wizytach wyskoczyły mi plamki na ciele i sądzę, że to wina solarium ;)

No ale wiadomo, czasem trzeba trochę się podkoloryzować i wtedy w grę wkracza ten balsam! Mogłabym używać go przez cały rok, ale jestem też leniwa i nie zawsze sumiennie go stosuję.

Używam go przed większymi wyjściami typu wesele, studniówka albo przed latem.

Jest to naprawde super balsam! Żadnych smug, dobrze się wchłania, ładnie pachnie jak wącha się wieczko, aczkolwiek na skórze zmienia się ten zapach na taki jakiś.. mi osobiście bardzo nie przeszkadza, ale niektórym może. Ja nie zauważyłam aby mi brudził ubrania. Używam go na noc i rano biore prysznic i tak po około 2 tygodniach codziennego stosowania można już śmiało powiedzieć, że jest się opalonym ;) Nie no nie tak dosłownie, ale wtedy jest najbardziej widoczna w moim przypadku różnica. Stosuję go własnie codziennie wieczorem i zmywam rano i w ten sposób się utrwala. Same plusy! Nawilża skórę bardziej niż co poniektóre balsamy, które używam na co dzień i co najlepsze po nich mi wyskakują jakieś krostki, piecze mnie skóra itp. Wieczorem nakładam ten balsam i od razu jest lepiej, a rano nie widać żadnych pozostałości po poprzedzających ekscesach ;)

Kiedy już się nim nie balsamujemy to schodzi stopniowo z naszej skóry. Oczywiście jest to dobry podkład do naturalnego opalania słońcem, wtedy wszystko jest bardziej przyśpieszone i lepiej utrwalone.
Efektu ujędrniającego nie zauważyłam.

Troche od producenta ;)

Skład same oceńcie ;) 



Używam od 4lat? matko.. właśnie sobie zdałam sprawę jak bardzo jesteśmy blisko ;) Nie używałam innych i nie będę używać bo to jest mój ideał!

Ps dobrze, że się wyrobiłam z wstawieniem tej recenzji :P Jeszcze są wakacje! Jeszcze można się podkoloryzować, jak ktoś nie przepada za smażeniem na słońcu :P Pozdrawiam i do szybkiego przeczytania! ;)