Liczba wyświetleń

11 lutego 2014

TUSZE DO RZĘS: MAX FACTOR; YVES ROCHER!

Witam, dzisiaj moja opinia na temat dwóch tuszy, których aktualnie używam.
Po kolei;)


- MAX FACTOR 2000 CALORIE
Pojemność: 9 ml
Cena: około 30 zł (mogę się mylić) 

Od producenta:
 2000 Calorie Mascara to super pogrubiający tusz, dzięki któremu rzęsy stają się widocznie grubsze o około 300%. 
2000 Calorie zawiera film wzmacniający, którego składniki (specjalnie dobrane polimery) odżywiają i wzmacniają rzęsy, zapobiegają kruszeniu się tuszu, jednocześnie czyniąc rzęsy elastycznymi.Jednym z podstawowych składników maskary są naturalne woski, odporne na działanie wysokich temperatur, nie powodujące "topienia" i ścierania się tuszu z rzęs nawet w najgorętsze dni.Doskonale zaprojektowana szczoteczka pozwala na zaaplikowanie zawsze odpowiedniej ilości tuszu i osiągnięcia pożądanego efektu.2000 Calorie jest bezzapachowa, hipoalergiczna, dopuszczona do stosowania przez osoby noszące szkła kontaktowe.Dostępny jest w trzech kolorach.

Moje wrażenia: 
Używam jej od co najmniej (jak nie więcej) półtora miesiąca. Od niejednych znajomych słyszałam jak kochają ten tusz, ale zawsze jakoś cena mnie odstraszała. No ale w końcu jakoś tak wyszło, że wpadł w moje posiadanie.
Na początku było całkiem ok, normalna szczoteczka. Ładnie wydłużał moje rzęsy, ale czy pogrubiał? najpierw sklejał i musiałam sobie pomagać igiełką;) Po jakimś tygodniu było już lepiej. Jak dla mnie normalny tusz. Niewiadomo czego, czyli efektu WOW nie robił. Czekałam w sumie aż się skończy albo popsuje i otworzę kolejny tusz, o którym także wiele zachwytów słyszałam, czyli...


- YVES ROCHERSEXY PULP
Pojemność: 9 ml
Cena: niby 57 zł, ale w promocjach zawsze taniej około 26 zł lub więcej - na szczęście ja go dostałam...

Od producenta:
Ekstremalnie pogrubiający tusz ze szczoteczką z włosia w kształcie klepsydry w składzie zawiera wosk carnauba, gumę z akacji, wodę z bławatka, wosk ryżowy. 
Nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego.
Bez parabenów. 

Moje wrażenia: 
MASAKRA. Tyle zachwytów, tyle oczekiwań i jedno wielkie rozczarowanie! Dawno tak nic robiącego tuszu nie widziałam. Używam od prawie miesiąca.. Nic nie robi. O pogrubieniu to już kompletnie mogę zapomnieć. Naprawdę ciesze się, że go dostałam bo jakbym zapłaciła za niego nawet te 26 zł to bym chodziła co najmniej tydzień wkurzona! Mam wrażenie, że go nawet nie widać. Z bliska widać, że moje jasne rzęsy są czymś pokryte, ale odejdę dwa kroki od lustra i wyglądam jakbym w ogóle nie była umalowana! Co gorsze po niespełna godzinie osypuje sie... więc 'podkreślenie' dolnych rzęs kończy się zasiniaczoną całą dolną powieką. Jeszcze uchwyt-rączka szczoteczki jest dla mnie nie wygodna. Jakby za krótka była, jeżeli chodzi o samą szczoteczkę to nie przepadam za takimi skręcanymi no ale jakoś mi ona ogólnie nie przeszkadzała.

Żeby się tusz ten nie zmarnował to moje 'cierpienie' codzienne wygląda tak:
- najpierw maluje rzęsy dwoma warstwami - ale uwierzcie, że nie widocznymi - rzęsy górne
- dopiero po wyschnięciu górnych pokrywam rzęsy górne i dolne 2000 caloriami i wtedy jakoś wyglądam. Tzn. tak że wyjdę z  domu.. na większe wyjścia na pewno nie, a po za tym już patrze za nowym tuszem bo chyba dłużej nie wytrzymam. 2000 calorie już zaczyna wysychać więc muszę się śpieszyć, a tego z Yves Rocher nie będę żałować i wyrzucę.


Problem w tym, że jakoś od dawna nie mogę znaleźć dość taniego, a bardzo dobrego tuszu, w którym się zakocham. Zastanawiam się nad wypróbowaniem, któregoś tuszu z Golden Rose... Jeżeli Wy macie jakieś propozycje co możecie polecić, to piszcie!

Pozdrawiam!

5 komentarzy:

  1. Polecam żółty Lovely albo Big Volume Lash z Eveline :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Żółty Lovely miałam, nawet go tu opisywałam - normalny tusz dla mnie, ale ten z eveline.. kiedyś miałam jakis tusz z eveline ale to daawno z 8 lat temu, to mnie uczulał i musiałam go od razu zmywać:D ale spróbuje! dziekuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie ten Max Factor jest bardzo sredni i nie wart swojej ceny bez promocji ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. YR nie znam, a Max Factor był dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  5. P.S zostałaś nominowana do wzięcia udziału w KONKURSIE Serdecznie Zapraszam :)))
    mybeautyjoy.blogspot.co.uk/2014/02/walentynkowy-konkurs-rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń