Liczba wyświetleń

23 sierpnia 2013

ŻELE POD PRYSZNIC Z BALSAMEM DO CIAŁA: FA; LUKSJA; PALMOLIVE!

Cześć :)

Ostatnio dużo słychać o nowości od NIVEA, mianowicie o balsamie pod prysznic, który nakładamy po umyciu się i spłukujemy. Dzięki temu nie musimy po kąpieli balsamować swojego ciała.
No cóż... ta cała otoczka promocyjna wokół tego produktu jakoś szczególnie mnie nie zainteresowała na tyle, aby lecieć do sklepu w celu zakupienia go. Wolę chyba jednak poświecić te 5 minut na masaż ciała.

Oczywiście zaczęły się promocje innych firm, które wypuszczają podobne produkty do tego, coś w stylu balsam+żel pod prysznic i właśnie ten temat poruszę.

Jakieś dwa miesiące temu zauważyłam chyba nowość? (na pewno dla mnie) od FA SHOWER+LOTION o pięknym zapachu owocu granatu.

Pojemność: 400 ml
Cena: na promocji 7 zł, bez promocji pewnie koło 10 zł

Ogólnie zacznę od tego, że jestem od jakiegoś czasu wielką zwolenniczką żeli pod prysznic firmy FA. Opłaca się je zakupić na promocji, na długo starczają ponieważ wystarczy użyć niewielkiej ilości, aby żel się dobrze pienił oraz pięknie pachną, więc gdy zobaczyłam dwie nowe opcje o zapachach: AVOCADO i GRANATU od razu stwierdziłam, że biorę jeden. Lubię słodkie zapachy więc wygrał granat co nie oznacza, że ten drugi ładnie nie pachniał.

Moje wrażenia:
- jest w miarę gęsty ale lejący, czuje się, że jest z dodatkiem balsamu
- kremowy
- ma piękny zapach, co pobudza zmysły;)
- dobrze się pieni, niewielka ilość wystarcza na całe ciało
- jeżeli chodzi o to działanie balsamu to powiem tak: ciało jest nawilżone, delikatne i gładkie w dotyku, ale jeżeli chodzi o mnie to ja wole nabalsamować się i tak po kąpieli, żeby moje ciało się świeciło - mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi :P ogólnie efekt nawilżenia jest, czuć wyraźną różnicę pomiędzy tym balsamo-żelem, a zwykłym żelem pod prysznic z fa (tak dla lepszego porównania).

Podsumowując: jestem zadowolona z tego produktu, na pewno jest to lepsza opcja takie 2w1 niż np. umycie się żelem normalnie i dopiero później nałożenie balsamu i spłukanie się - jak to jest w przypadku balsamu pod prysznic z NIVEA - mimo, że go nie używałam, to jestem zwolenniczką FA i jak mi się skończy to kupię go znowu.

A teraz takie dodatki, czyli próbki dwóch firm.
Opakowanie jednej z nich już niestety wyrzuciłam, ale wkleję tu zdjęcie znalezione gdzieś w sieci i wypowiem się na jego temat.

Mowa o MLECZKU POD PRYSZNIC LUKSJA CARE PRO Z MLECZKIEM OWSIANYM.

Ma zapewniać ten komfort dla zabieganych, że po prysznicu czy kąpieli nie musimy smarować się balsamem, ze względu na zawartość składników już owego mleczka, czyli np: natłuszczających emolientów oraz nawilżającą glicerynę, kwas mlekowy i poliquaternium - cokolwiek to znaczy:D ja się dokładnie nie znam.

Są 4 warianty zapachachowe (Nourish - olej z pestek dyni, Restore - masło Shea, Enrich - olej sezamowy), ja natomiast posiadałam wersję Soften – "mleczko owsiane, które nadaje skórze miękkość, gładkość i elastyczność".
Co do moich odczuć:
- piękny, długo utrzymujący się zapach - nigdy nie przepadałam za owsem w kremach, w jedzeniu, ale tutaj zapach jest naprawdę piękny!
- ładnie się pienił
- skóra faktycznie była gładka i miła w dotyku

Niestety próbka wystarczyła tylko na raz, więc nie mogę się wypowiedzieć czy było by tak nadal po jakimś czasie.
Ceny za ten produkt wahają się od około: 7,99zł / 250ml do11,49zł / 500ml




Kolejna próbka żelu pod prysznic z mleczkiem nawilżającym to PALMOLIVE Z PASSIFLORĄ.

Pojemność w internecie widzę, że jest tylko 250 ml/ około 8 zł

- CUDOWNY ZAPACH - owocowo-cukierkowy, no można wąchać i wąchać.
- dziwna konsystencja, strasznie lejąca się
- zużyłam całą próbkę, a i tak nie za dobrze się pienił
- nie odczułam żadnych właściwości nawilżających
= no cóż tutaj wygrywa chyba tylko zapach..






Podsumowując cały ten post:

  • Balsamu pod prysznic z NIVEA sama na pewno nie kupie, mimo, że kremy do twarzy z tej firmy lubię i to bardzo i są u mnie na porządku dziennym.
  • Balsamo-żel, czy żelo-balsam z FA jest genialny, jak reszta żeli z tej firmy i będę go mieć zawsze gdzieś w szafce schowanego nawet, jak będę testować coś innego.
  • Jeżeli chodzi o próbki tych żeli ze składnikami balsamu nawilżającego to, może kupię ten z LUKSJI, kiedyś.





8 komentarzy:

  1. Luksja jest świetna, polecam, sama mam zamiar kupić drugie opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zostałaś nominowana do L.B.A evelina15allforher.blogspot.com

    Ps. Uwielbiam ten od FA :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie bym wypróbowała mleczko pod prysznic Luksja ;)

    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam jeszcze żadnego z nich

    OdpowiedzUsuń
  5. lukjse lubię i ostatnio pisałam o niej recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam, nominowałam cię do Liebster Blog Award na kosmetyczka-lamoreli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za nominację, ale już byłam nominowana;)

      Usuń